Część I. Śladami błogosławionego Ks. Jerzego Popiełuszki
17 października 2025 r. rozpoczęliśmy naszą trzydniową pielgrzymkę z bł. ks. Jerzym Popiełuszką pod hasłem „Pielgrzymi nadziei zło dobrem zwyciężają”. Głównym celem pielgrzymki było podążanie śladami ks. Jerzego.
Pierwszym miejscem, które odwiedziliśmy była tama we Włocławku, gdzie ks. Jerzy został zamordowany. Tragedię tę upamiętnia płyta z napisem „Miejsce męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki 19.10.1984 r.” Na płycie znajduje się krzyż z zawieszonymi różańcami, zdjęcie ks. Jerzego, kwiaty, znicze, flagi Polski, banery Solidarności. Po krótkiej modlitwie podeszliśmy do oddalonego kilkadziesiąt metrów Krzyża Pomnika, upamiętniającego śmierć ks. Jerzego. Krzyż został poświęcony przez Papieża Jana Pawła II podczas pielgrzymki do Polski 7.06.1991 r. W kolejną rocznicę uprowadzenia Księdza, 19 października 1991 r. krzyż ten został odsłonięty i pobłogosławiony przez Prymasa Józefa Glempa.
W większości z nas odżyły wspomnienia: uprowadzenie, poszukiwania, modlitwy i czuwania w kościołach w intencji odnalezienia ks. Jerzego. Cała Polska żyła wówczas tym wydarzeniem.
Kolejnym miejscem naznaczonym Jego obecnością było Sanktuarium Męczenników Polskich w Bydgoszczy. Przyjechaliśmy tam pierwszego dnia pielgrzymki około 16:30. Wikariusz tamtejszej parafii opowiadał nam o ks. Jerzym i Jego związku z tą świątynią - ostatnią, w której modlił się przed zamordowaniem Go przez oficerów SB.
19 października 1984 r. ks. Jerzy sprawował tu swoją ostatnią w życiu Mszę Świętą. Nie wygłosił wówczas kazania, ale podczas odmawiania różańca wybrzmiały słowa „Módlmy się, abyśmy byli wolni od lęku i zastraszenia, ale przede wszystkim od żądzy odwetu i przemocy”.
Około godziny 22.00 ks. Jerzy udał się wraz z kierowcą w drogę powrotną do Warszawy. Na trasie pomiędzy Bydgoszczą a Toruniem w miejscowości Górsk trzej oficerowie SB zatrzymali samochód i uprowadzili Księdza. W miejscu uprowadzenia stoi od 2000 r. duży, biały, betonowy krzyż.
We wspomnianym kościele po lewej stronie ołtarza umieszczono zdjęcie ks. Jerzego oraz przytoczony wcześniej cytat z rozważań różańcowych. Pod ścianą znajduje się krzyż, a pod nim rzeźba przedstawiająca ks. Jerzego w pozycji klęczącej, ze związanymi rękami i nogami, z pętlą na szyi. Rzeźba robi ogromne wrażenie, nawiązuje bowiem do sposobu skrępowania Męczennika przez SB.
Odwiedziliśmy też kaplicę bł. ks. Jerzego. W gablotach umieszczono wiele fotografii z Jego życia (m.in. z ostatniej Mszy św.), z czasów stanu wojennego, artykuły prasowe dotyczące uprowadzenia i zabójstwa Księdza, a także szaty liturgiczne, których używał.
O 17:30 uczestniczyliśmy w nabożeństwie różańcowym, a potem we Mszy Świętej.
W drugim dniu naszego pielgrzymowania ok. godz. 15.00 odwiedziliśmy bazylikę św. Brygidy w Gdańsku, którą wielokrotnie odwiedzał też ks. Jerzy jako kapelan Solidarności. Bazylika przechowuje relikwie Błogosławionego - fragment mięśnia sercowego umieszczony w słynnym Bursztynowym Ołtarzu Ojczyzny. W bazylice znajduje się też symboliczny grób i pomnik przedstawiający śmierć ks. Jerzego. Męczennik przedstawiony jest w pozycji leżącej, ze skrępowanymi rękami i nogami. Napis na tablicy głosi: „KS. JERZY POPIEŁUSZKO *14.09.1947. ZGINĄŁ ŚMIERCIĄ MĘCZEŃSKĄ ZA PRAWDĘ 19.10.1984. POŚWIĘCIŁ ŻYCIE BOGU I OJCZYŹNIE”.
O godzinie 15.00 uczestniczyliśmy w Koronce do Bożego Miłosierdzia, a potem we Mszy Świętej.
19 października, w ostatnim dniu naszej pielgrzymki, w liturgiczne wspomnienie bł. ks. Jerzego Popiełuszki modliliśmy się za Jego wstawiennictwem w intencji naszej Ojczyzny, parafii i za nas samych.
Część II. Rok Jubileuszowy
W Roku Jubileuszowym jako Pielgrzymi Nadziei nawiedzaliśmy kościoły jubileuszowe. To kolejny cel naszej pielgrzymki.
W pierwszym dniu naszego pielgrzymowania nawiedziliśmy:
• Sanktuarium Matki Bożej Podgórskiej w Toruniu. Sanktuarium opiekują się Franciszkanie. Przywitał nas tam o. Kacper Grys OFM. Obraz Matki Bożej znajduje się w bocznej kaplicy. MB jest łagodnie uśmiechnięta i pokazuje światu Dzieciątko Jezus. Jej głowę otacza „wieniec z gwiazd dwunastu”, zaś u dołu widać księżyc i węża symbolizującego szatana. Do MB Podgórskiej wierni modlą się o umocnienie wiary i miłości w rodzinach oraz o dar potomstwa. Zatopiliśmy się tam w krótkiej modlitwie.
• Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Toruniu. W kościele znajdują się najstarsze organy w Polsce, piękne malowidła ścienne, sarkofag królewny Anny Wazówny, ołtarz z obrazem Jezusa Boleściwego, który należał kiedyś do Króla Jana III Sobieskiego. Król modlił się przed tym obrazem przed odsieczą wiedeńską.
• Bazylikę katedralną Świętych Jana Chrzciciela i Jana Ewangelisty w Toruniu. W bazylice znajdują się pamiątki związane z Mikołajem Kopernikiem: chrzcielnica, epitafium i popiersie ufundowane w 1766 r. i jako pierwsze przedstawia Mikołaja Kopernika. W Kaplicy Kopernika znajduje się późnogotycki ołtarz „Zaśnięcie Maryi Panny” wzorowany na ołtarzu Wita Stwosza z kościoła Mariackiego w Krakowie. Na jednej ze ścian widnieje wspaniałe malowidło z XIV w. - Drzewo Jessego, Ukrzyżowanie na drzewie życia i Sąd Ostateczny. W ołtarzu głównym znajduje się Tryptyk św. Wolfganga. Obydwa kościoły w Toruniu zwiedzaliśmy z przewodnikiem, p. Leszkiem.
• Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji w Toruniu, gdzie przyjechaliśmy przed 15.00 i uczestniczyliśmy w Koronce do Miłosierdzia Bożego. Potem każdy indywidualnie mógł zwiedzić i podziwiać piękno tej świątyni konsekrowanej w 2016 r. Na dolnym poziomie jest Kaplica Pamięci z witrażami przedstawiającymi sceny z życia Jana Pawła II. W górnym kościele znajduje się prezbiterium będące repliką prywatnej kaplicy Jana Pawła II w Watykanie. Umieszczono tam naturalnej wielkości figurę modlącego się Papieża.
• Sanktuarium Nowych Męczenników w Bydgoszczy (kościół opisany w I części relacji).
• Sanktuarium Zawierzenia (Szensztacki Instytut Sióstr Maryi) z obrazem Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej. Sanktuarium (mała kaplica) znajduje się na leśnej polanie w dolinie rzeki Brdy, w Piaskach – dzielnicy Bydgoszczy. Kaplica została wzniesiona na wzór kaplicy w Szensztat k. Koblencji w Niemczech. Tam Ojciec Józef Kentenich założył w 1914 r. Ruch Szensztacki. Na świecie jest około 200 takich kaplic identycznie wyglądających. W Polsce jest ich sześć, najbliżej nas - w Zabrzu-Rokitnicy. Obok tego sanktuarium mieliśmy u sióstr szensztackich pierwszy nocleg. Siostry były bardzo życzliwe i gościnne. Wieczorem i rano przed wyjazdem w dalszą drogę do Gdańska mogliśmy pokłonić się Matce Trzykroć Przedziwnej i powierzyć Jej nasze sprawy.
W drugim dniu naszego pielgrzymowania nawiedziliśmy:
• Bazylikę św. Brygidy, gdzie ks. Dziekan opowiadał nam o słynnym bursztynowym ołtarzu. W centrum ołtarza jest tabernakulum, nad którym znajduje się obraz MB Częstochowskiej w sukience z białego bursztynu. W ołtarzu - srebrne i pozłacane latorośle z winnego krzewu z bursztynowymi gronami i krzyże z relikwiami bł. ks. Jerzego Popiełuszki oraz św. Jana Pawła II. Ołtarz jest wciąż rozbudowywany. W czasie pandemii dodano złote kłosy. Umieszczono też krzyże upamiętniające wydarzenia z dziejów Polski, w tym: Krzyż Pomnika Ofiar Czerwca 1956 r., Pomnika Poległych Stoczniowców w 1970 r. oraz replika krzyża przy KWK Wujek upamiętniająca Dziewięciu z Wujka. Są też krzyże z Katynia i Miednoje. Najstarszą częścią Bazyliki jest Kaplica Chrztu, a pod odkryta w 2016 r. Kaplica Czaszek (około 500 czaszek sióstr brygidek). Znajduje się tam również srebrny relikwiarz ufundowany z okazji 1000-lecia miasta Gdańska. W centralnym miejscu jest widoczna relikwia (żuchwa) św. Brygidy, w ramionach krzyża relikwie św. Piotra i Pawła oraz Krzyża Świętego, a także św. Wojciecha, Stanisława Kostki i 20 innych świętych i błogosławionych .
• Sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej w Gdańsku – Matemblewie. Tu przyjechaliśmy około 17.00. Przywitał nas proboszcz i kustosz tego miejsca. Uczestniczyliśmy w nabożeństwie różańcowym, a potem, pomimo dość mocno padającego deszczu podeszliśmy do niewielkiego wzgórza, gdzie w kapliczce umieszczono piękną figurę Matki Bożej Brzemiennej. Figura pochodzi z II poł. XVIII w. i ma 185 cm wysokości. Matka Boża odziana jest w czerwoną suknię i okryta niebieskim szalem. Tu wierni modlą się o uzdrowienie z chorób duszy i ciała, o potomstwo, a także matki oczekujące dzieci. Byliśmy zauroczeni tym miejscem.
Następnie udaliśmy się do Wejherowa na nocleg w Domu Pielgrzyma i Sanktuarium Pasyjno-Maryjnego, którymi opiekują się Franciszkanie. Przywitał nas tam serdecznie o. Franciszek Chodkowski, znany z programu „Ma się rozumieć” w TV Trwam.
W trzecim dniu naszego pielgrzymowania nawiedziliśmy:
• Sanktuarium Pasyjno-Maryjne w Wejherowie. O. Franciszek opowiedział nam o historii Wejherowa rozpoczynającej się w II połowie XVII w. za sprawą Jakuba Wejhera - wojewody malborskiego. Wg legendy, raniony na polu bitwy złożył śluby, iż na swoich ziemiach ufunduje kościół i klasztor franciszkanów. Miasto zbudował od przysłowiowego „zera”. Obok kościoła, przez Kalwarię Wejherowską, nazwaną Kaszubską Jerozolimą (26 kaplic) przepływa potok Cedron (niegdyś Biała). Mieliśmy czas na modlitwę, by powierzyć MB Wejherowskiej nasze troski i złożyć intencje o uzdrowienie duszy i ciała. Nieopodal kościoła obejrzeliśmy rynek z pomnikiem Jakuba Wejhera i figurą św. Franciszka w otoczeniu zwierząt.
• Katedrę w Gdańsku – Oliwie. Uczestniczyliśmy we Mszy św. o godz. 10.00. W ramach Roku Świętego obchodzono w tym dniu Jubileusz Świata Misyjnego. Mszy przewodniczył ks. abp. Tadeusz Wojda. Przed Mszą spotkaliśmy znajomą Ojca Serafina, siostrę Miriam ze Zgromadzenia Sióstr Serafitek, która razem z o. Proboszczem pielgrzymowała z Rybnika kilka razy pieszo na Jasną Górę. Co za spotkanie! Pod koniec Mszy św. Siostra pozdrowiła nas serdecznie. A po mszy poprosiła ks. abp. Tadeusza Wojdę, Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski o wspólne zdjęcie. Ks. abp porozmawiał z nami chwilę. Był uradowany, kiedy dowiedział się, że nasza Archidiecezja Katowicka obchodzi 100-lecie, podobnie jak Archidiecezja Gdańska. Podczas Mszy mieliśmy okazję posłuchać brzmienia słynnych organów.
• Bazylikę Mariacką. Do bazyliki dotarliśmy po południu z przewodnikiem p. Arkiem. Znaczna część zabytków jest niedostępna z uwagi na remont bazyliki. Mogliśmy jednak podziwiać piękny ołtarz ze sceną koronacji NMP, tablicę Dziesięciorga Przykazań, słynny zegar astronomiczny czy piękne organy.
Część III. Historia
W drugim dniu pielgrzymki odwiedziliśmy dwa muzea:
• Europejskie Centrum Solidarności, które znajduje się w pobliżu bramy nr 2 Stoczni Gdańskiej i Pomnika Poległych Stoczniowców. W ECS jest wiele materiałów i eksponatów dotyczących strajku 1970 i 1980 r. oraz powstania Solidarności, wizyt Papieża Jana Pawła II w 1979 r. i w latach 80. oraz wydarzeń w ramach rozmów tzw. okrągłego stołu. Duże wrażenie wywarły widoczne ślady kul na ubraniach, które należały do poległych w 1970 r. stoczniowców.
• Muzeum II Wojny Światowej. Wystawa główna podzielona jest na trzy bloki tematyczne: „Droga do wojny” (geneza konfliktu, powstanie nazizmu, włoskiego faszyzmu, komunizmu i imperializmu japońskiego), „Groza wojny” (losy zwykłych ludzi i ich tragedie) i „Długi cień wojny” (upadek Trzeciej Rzeszy, podporządkowanie dużej części Europy Związkowi Radzieckiemu, zrzucenie bomb atomowych na Japonię). Wystawa znajduje się 14 m pod ziemią na ogromnej powierzchni; przed muzeum stoi Pomnik Rotmistrza Witolda Pileckiego.
W trzecim dniu pielgrzymki zwiedziliśmy z przewodnikiem Westerplatte.
Znajdują się tu obiekty upamiętniające 7-dniową walkę: wartownia nr 1, symboliczny cmentarz obrońców Westerplatte, budynek koszarów, ruiny obiektów Wojskowej Składnicy Tranzytowej. Półwysep kojarzy się głównie z Pomnikiem Obrońców Westerplatte. Ale jest miejsce, które bardziej przywołuje wydarzenia z września 1939 r. Jesienią 2019 r. zespół archeologów z MIIWŚ odnalazł szczątki 9 obrońców Westerplatte. Na Westerplatte powstał nowy cmentarz. 4 listopada 2022 r. odbył się na nim uroczysty pochówek 10 bohaterskich obrońców, w tym dowódcy Henryka Sucharskiego, który zmarł w 1946 r. w Neapolu. Jego życzeniem było spocząć na Westerplatte. Cmentarz usytuowano na planie okręgu, niedaleko miejsca odnalezienia zwłok. W równomiernych odstępach umieszczono kamienne tablice upamiętniające wszystkich 15 poległych obrońców i dowódcy. W centralnej części znajduje się Pomnik Orderu Virtuti Militari. Nowy cmentarz jest sercem Westerplatte. I pomyśleć, że przed wojną ten półwysep, pięknie położony nad morzem, był kurortem. W trzecim dniu naszej pielgrzymki była piękna słoneczna pogoda. Widać było doskonale Półwysep Helski, Wyspę Sobieszewską, statki wpływające do Zatoki Gdańskiej i port.
Część IV. Starówka Torunia i Gdańska
W pierwszym dniu pielgrzymki spacerowaliśmy razem z przewodnikiem, p. Leszkiem po urokliwych ulicach toruńskiej starówki. Obok jubileuszowych kościołów opisanych w II części relacji widzieliśmy również dom Mikołaja Kopernika, rynek z ratuszem staromiejskim, kamienice mieszczańskie, pomnik Mikołaja Kopernika, pomnik flisaka, Dom Pod Gwiazdą (jedna z najpiękniejszych kamienic pochodząca z końca XVII w.), Krzywą Wieżę - średniowieczną basztę odchyloną od pionu 146 cm. Popularną tradycją wśród zwiedzających jest opieranie się plecami o ścianę wieży. Jeśli grzechy danej osoby są cięższe niż grzechy krzyżaka, który zbudował wieżę, wtedy nie jest w stanie utrzymać równowagi. Taki test wykonał pan Leszek. Nie utrzymał równowagi. Nikt z nas nie miał odwagi, aby wykonać test. No bo któż jest bez winy?
Na koniec zwiedzania nie mogło zabraknąć toruńskich pierników. Pyszne!
W trzecim dniu pielgrzymki spacerowaliśmy razem z przewodnikiem p. Arkiem po starówce gdańskiej. Spacer rozpoczęliśmy od Wyspy Spichrzów. Jeszcze 20 lat temu ta część Gdańska była zaniedbana, a kto się tam zapuszczał, mógł oberwać po głowie lub narazić się na opróżnienie zawartości kieszeni lub torebki. Spacer tylko na własną odpowiedzialność.
Teraz ta część Gdańska jest odbudowana i znajdują się tam najdroższe nieruchomości. Jedynym spichlerzem, który zachował się z dawnych czasów w tej części wyspy jest spichlerz Bogu Chwała (Deo Gloria). Nic dodać nic ująć. Komentarz zbędny.
Od Wyspy Spichrzów przeszliśmy wzdłuż Motławy do Długiego Targu. W Motławie odbijały się stylowe kamienice, spichlerze oraz słynny Żuraw. Na Długim Targu podziwialiśmy piękne kamienice, Dwór Artusa, Ratusz, fontannę Neptuna. P. Arek zaprowadził nas na ulicę Mariacką - jedną z najpiękniejszych ulic Gdańska, nazywaną też bursztynową, ze względu na liczne pracownie z bursztynem. Jest tu sporo renesansowych i gotyckich kamieniczek z pięknymi portalami. Stamtąd najkrótszą ulicą Gdańska o nazwie Plebania dotarliśmy do bazyliki Mariackiej.
Na koniec zwiedzania wspólne zdjęcie z p. Arkiem, krótka przerwa na kawę i ruszyliśmy do domu.
Część V. Pielgrzymi Nadziei
Łącznie z Ojcem Serafinem było nas 47 pielgrzymów nadziei.
O. Serafin bardzo dobrze wszystko zorganizował. Bardzo dziękujemy!
Pielgrzymi nadziei to ludzie życzliwi i uśmiechnięci. Program był dość intensywny. Pielgrzymkę rozpoczęliśmy w piątek o 5.00, a wróciliśmy o 1.00 w nocy z niedzieli na poniedziałek. Śniadania jedliśmy dość wcześnie, a obiadokolacje późno. Ale nikt nie narzekał. Syciliśmy się strawą duchową oraz pięknem otaczającego nas świata. (No, dobrze, mieliśmy troszkę wałówki w autobusie. O. Serafin uprzedził nas, żeby zabrać co nieco ze sobą).
Codziennie uczestniczyliśmy we Mszy św., nabożeństwach różańcowych lub w Koronce do Bożego Miłosierdzia.
W autobusie również tworzyliśmy Żywy Kościół. Modliliśmy się na różańcu, odmawialiśmy Litanię do NMP, śpiewaliśmy godzinki, pieśni religijne, patriotyczne i inne. Każdy otrzymał pięknie przygotowany „Śpiewnik pielgrzyma”.
W drugim dniu pielgrzymki, w Domu Pielgrzyma w Wejherowie spotkaliśmy się wszyscy w kaplicy na Apelu Jasnogórskim.
Na naszej pielgrzymkowej drodze spotkaliśmy wiele życzliwych osób:
• pana Roberta – naszego kierowcę,
• gospodarzy lub przedstawicieli gospodarzy nawiedzanych kościołów,
• siostry szensztackie w Bydgoszczy i franciszkanów w Wejherowie, którzy nam zapewnili noclegi na pielgrzymce i zapełnili nasze brzuszki dobrym jedzeniem,
• bezimiennego pana, który poświęcił swój czas, aby nas wyprowadzić na główną drogę z wąskich uliczek koło Sanktuarium Nowych Męczenników w Bydgoszczy,
• siostrę Miriam, którą spotkaliśmy w Gdańsku-Oliwie. Siostra zaraziła nas uśmiechem, pozytywną energią i humorem,
• pana Leszka – przewodnika po Toruniu,
• przewodników po Muzeum II Wojny Światowej,
• pana Arka – przewodnika po Gdańsku. Z p. Arkiem spędziliśmy prawie cały dzień. P. Arek nie tylko posiada dużą wiedzę, ale też ma poczucie humoru. A przede wszystkim widać, że to człowiek wiary. Nie bał się dawać świadectwa. Ostatnio podczas rozważań różańcowych w naszym kościele padły takie słowa: „Uczeń-misjonarz najpierw słucha i przyjmuje Boga do życia jak Maryja, by później głosić Ewangelię. Ewangelizacja zaczyna się tam, gdzie człowiek dzieli się z drugim człowiekiem tym, co otrzymał – wiarą, dobrem i miłością. I czyni to nie z wyższością, lecz z braterską obecnością”. Bardzo mi te słowa pasują do p.Arka.
Czas wracać do codziennych obowiązków, ale owoce duchowe tej pielgrzymki będą trwać. Szczęść Boże!
Uczestniczka pielgrzymki






















































